Macie ochotę obejrzeć Cours Julien w Marsylii i porównać sobie np. z warszawską Pragą? Obie dzielnice, chociaż miasta tak różne, uchodzą za enklawy artystów (po prawdzie, w jednym z tych przypadków, co najmniej można by podyskutować), ale jeśli czas Wam nie pozwala albo nie lubicie latać, to polecam Warszawę na żywo, a Marsylię wirtualnie.
Wycieczka odbywa się wytyczonym szlakiem, a w wyznaczonych miejsca czekają nas interaktywne prezentacje, zdjęcia, filmy, muzyka. Można też odwiedzać galerie i strony artystów, którzy zostali udokumentowani na wirtualnej prezentacji. Polecam.
☆
fot. pixabay.com
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Zapraszamy do dyskusji.